Szukaj na tym blogu

czwartek, 5 lutego 2015

Naszyjnik wielofunkcyjny :)
























 Naszyjnik wykonany na zamówienie


Przedstawiam Wam dziś naszyjnik wielofunkcyjny z agatem botswana w centrum. Jak sama nazwa wskazuje, naszyjnik pełni kilka funkcji :) Zacznijmy od początku.
Moja Mama zakupiła sweter, który nie do końca spełniał jej oczekiwania-miał jakieś dziwne ozdoby wokół szyji- z którymi postanowiła się rozprawić. Po odpruciu ozdób zostały brzydkie ślady, czego Mama nie przewidziała. Poprosiła mnie więc o naszycie czegoś z sutaszu, co miało zasłonić niedoskonałości. Stwierdziłam, że naszywanie czegoś na sweter byłoby jedynie sztuką dla sztuki, bo o ile same sznurki z sutaszu mogłaby prać ( wszak to tekstylia), to martwiłabym się o wygląd perełek. Postanowiłam, że to co będzie zasłaniało ślady na swetrze, musi być doczepiane, tak aby na okazję prania można było to ściągnąć. Skoro ma to być "ściągalne" to czemu zaraz nie wykorzystać tego do innych ubrań? I tak powstał pomysł bardzo prostego w swej formie naszyjnika. 
Został on wykonany pod wymiar swetra i wyposażony w karabińczyki, które przypina się się do przyszytych do swetra ogniwek, tak aby naszyjnik się nie przemieszczał. By dodatkowo ustabilizować jego położenie, pod częścią centralną znajduje się nieduża agrafka, którą można spokojnie wpiąć w sweter, a która nie przeszkadza przy zwykłym noszeniu (tzn bez swetra :) ). 
Oprócz funkcji aplikacji na sweter i drugiej-samodzielnego, długiego naszyjnika- po odczepieniu tylnej części, długość naszyjnika się zmniejsza, a on sam staje się ozdobą na dekolt. Jakby tego było mało- część tylnia, którą odczepiamy  by uzyskać krótszą wersję naszyjnika, zamienia się wtedy w bransoletkę :)

Jeśli chodzi o sam klimat naszyjnika to jest to połączenie grafitu i ciemnego beżu, przełamane śliwką i brązami. W centrum mieści się piękny okaz kamienia naturalnego-agatu botswana- ozdobionego delikatnie drobnymi koralikami TOHO w kolorze hematytu i starego srebra.

Wszystko, czego nie udało mi się przekazać Wam słownie ( wraz z widokiem zniszczonego nowego swetra :D ) w jasny i klarowny sposób, przedstawiają fotografie( bardzo amatorskie, na żywym manekinie czyli na mnie ) :)

Powiem szczerze,że jestem z siebie zadowolona, a pomysł regulowanego naszyjniko-bransolety na pewno wykorzystam jeszcze nie raz :)

2 komentarze:

  1. Naszyjnik i bransoletka - rewelacja. Piękne wykonanie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod wrażeniem, naszyjnik w swojej funkcjonalności jest genialny!!

    OdpowiedzUsuń